Listonosz św. Brata Alberta

Jeśli chcą Państwo być informowani o aktualnościach i wydarzeniach w placówkach św. Brata Alberta prowadzonych przez Koło Wrocławskie TPBA, to prosimy o wpisanie swojego adresu e-mail:

Gość Niedzielny: scena w roli pomostu
Autorstwo / redakcja: Gość Niedzielny / ks. Tomasz Gierasimczyk   
niedziela, 11 maja 2008 11:40
Piotr Kuśmider na tle schroniska

Gość Niedzielny Zielonogórsko-Gorzowski: Piotr pracuje z bezdomnymi, a Jan jest aktorem. Razem stworzyli „Pociąg”. Połączyło ich gorzowskie Schronisko dla Bezdomnych im. Brata Alberta. Właśnie bezdomnym poświęcili swój spektakl. Piotr Kuśmider napisał tekst. Reżyserem został Jan Mierzyński. Obaj wcielili się w role dwóch bezdomnych.

– „Pociąg” to owoc moich spostrzeżeń. Często bezdomni i ich środowisko mijają się bez zrozumienia. Nie dostrzegamy bezdomnych, a oni też zauważają nas tylko na chwilę. Tak jak podróżni na dworcu, którzy obserwują przyjeżdżające i odjeżdżające pociągi. Między tymi światami nie ma pomostu – mówi Piotr Kuśmider, od 12 lat pracownik schroniska.

„Pociąg” opowiada o samotności ludzi bezdomnych, o ich częstym uwikłaniu w nałogi, o bezrefleksyjnym upływie czasu, ale nie tylko. – Bezdomny to nie tylko ktoś brudny i zapijaczony. Jeśli nawet, to przecież nie zawsze taki był. Kiedyś był dzieckiem, chodził do szkoły, miał rodzinę. Dlaczego jego życie się załamało? Nie zawsze jest to do końca jego wina. Może ma słabszą konstrukcję psychiczną?

Może nie dostał odpowiedniego wychowania? To też pokazuje ta sztuka – mówi P. Kuśmider. Jej bohaterowie mówią autentycznymi, zasłyszanymi dialogami. Dla aktorów to wyzwanie. – Nie jestem zawodowcem. Sztuki aktorskiej uczył mnie Jan – mówi pan Piotr. Jan Mierzyński gra w gorzowskim Teatrze im. J. Osterwy. Od roku w schronisku Brata Alberta odrabia służbę wojskową.

– Z początku nie było mi łatwo, ale kiedy poznaliśmy się z mieszkańcami schroniska, wszystko się zmieniło. Zżyłem się z nimi – mówi. – Chcemy pokazać, że bezdomni to nie tylko alkoholicy i narkomani. To czasem też wykształceni ludzie, albo młodzi, którzy zostali wyrzuceni z domu. To jest najbardziej przerażające – dodaje.

Premiera „Pociągu” zakończyła tegoroczne Dni Kultury z Bratem Albertem. Dni zorganizowało gorzowskie Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta. Kiedy i gdzie będzie można znów zobaczyć sztukę? Na pewno na jesiennej konferencji poświęconej bezdomności. Być może wcześniej obejrzą ją uczniowie niektórych gorzowskich szkół. Marzeniem twórców jest też wystawienie „Pociągu” w paradyskim seminarium.

© 2008 by Gość Niedzielny

 
 

Nowości na naszych kanałach YouTube




 

Nasze wpisy na Facebooku

 
 
-->